www.starozytnyhogwart.fora.pl

Bill Black

tak wiem zmieniłem się.. w wilkołaka- odpowiedział

Eliza Mullet

No to też...kiedyś byłeś no-zastanowiła się-Mniej napakowany,i mniejszy,a teraz to jesteś wysoki i umięśniony...w siłowaniu się na rękę chyba bym nie miała szans-zaśmiała się

Bill Black

nom... tak dużo ćwiczyłem i zamiana w lykomana robi swoje- odpowiedział

Eliza Mullet

No tak-uśmiecha się lekko-Mam nadzieję że nie jesteś taki jak Jasper-popatrzyła się na niego

Jasper Cullen

- a co?...masz coś do mnie? - spytał śmiejąc się i zeskakując z drzewa.

Eliza Mullet

Zastanowiła się-to chyba zachowam dla siebie-wzruszyła ramionami.Postanowiła nic nie robić bo przypomniała sobie o pakcie.wstała i oparła się o drzewo starając się nie patrzeć na niego

Jasper Cullen

- ah ...to ty...ta pchełka.. - starał się ją sprowokować

Eliza Mullet

Popatrzyła się na niego ze złością-Mam imię więc mów mi po imieniu...nie jestem pchełką-syknęła

Jasper Cullen

- no dobrze Lizko.... - oparł się o drzewo - drażliwa jesteś..

Eliza Mullet

Prychnęła-Wcale nie jestem drażliwa,ale jak ktoś przekręca moje imię to jestem-odsunęła się trochę od niego

Jasper Cullen

- Mullet...panna Mullet coś mi się kojarzy...

Suniva Lestrange Howlett

- Jasper!...czy ty nigdy nie przestaniesz z tymi twoimi gierkami? - sykneła Suniv pojawiając się obok w trochę lepszym stanie.

Jasper Cullen

- ale o co Ci chodzi?...ja tylko poznaje nowych ludzi.. - skierował się w stronę Suniv - a z tobą coś nie tak....wyglądasz blado.. - ujał jej podbrudek

Eliza Mullet

Nie odezwała się do Suniv,nawet się na nią nie popatrzyła-a z czym ci się kojarzy?

Suniva Lestrange Howlett

Suniv nie ruszyła się o krok. Skrzyżowała ręcę na piersiach i wpatrywała się w niego zaciętym wzrokiem który emanował lodem