www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

jej oczy nagle zabłysły.Podbiegła w strone Sunivi i się na nią rzuciła.Chciała ją zabić-Nie mozesz tego zrobic!-sykneła i zaczeła ją dusić

Suniva Lestrange Howlett

Suniva wyslizgnęła się z jej uscisku. Podkosiła ją tak że upadła na ziemie i kopneła w brzuch. - związać ją i do skrzydła szzitalnego... - warkneła

Eliza Mullet

Nie!!!-wrzeszczała głośno jak by ją obdzierano ze skóry-Nie masz prawa!!

Suniva Lestrange Howlett

Suniva miała zaciety wyraz twarzy - sama moge Cię związać ale będzie bolało....czemu się na mnie rzucasz???!!! życie Ci nie miłe dziewczyno? - krzykneła do niej i otarłą cieknącą krew z kacika ust

Martin Merson

Martin natychmiast się zjawił-ani mi się ważcie ją ruszac-syknoł w strone nadchodzacych wampirów.Podniusł dziewczyne i trzymał w stalowym uścisku-Sunivio mówiłem Ci że nie jest soba a ty ją jeszcze kopiesz-powiedzał z wyrzutem.Dziewczyna się strasznie wyrywała i ciągle krzyczała

Suniva Lestrange Howlett

- rzuciła się na mnie...moze miałam pozwolic się udusić.....- przywołała dowudce który wręczył jej srebrny miecz - przyprowadzic go spowrotem... - powiedziała wściekła

Eliza Mullet

Puszcaj mnie ty...PIJAWKO-wrzasneła,po kilku minutach się uspokiła ale nadal miała zaćmione oczy

Suniva Lestrange Howlett

Po chwili do Sunivy został doprowadzony Kain. Suniva odkneblowała go a potem znowu chwyciła miecz - chciałbys coś jeszcze powiedzieć??

Martin Merson

Ejjj!!nie jestem pijawką-powiedzał z wyrzutem i patrzył i odrazą na Kaina-Co jej zrobiłeś?-wysyczał Martin

Suniva Lestrange Howlett

Mężczyzna nie odpowiadał. Suniva wbiła mu paznokcie w ramię..po chwili zaczął mówić...

Eliza Mullet

oddychała głośno i patrzyła sie na meżczyzne,który tez się na nią patrzył.W jego oczach nie było juz widac strachu tylko zdziwienie.eliza się nagle zgieła w pół i krzykneła z bólu.To przez Kaina,mówił w myslach różne zaklęcia

Martin Merson

Martin położył dziewczyne na Ziemi wyrwał Sunivi mieczy i przystawił mu do gardła-Widze że śpieszy Ci się do świata umarłych-mówił nienaturalnym głosem

Suniva Lestrange Howlett

Suniva zauważyła to. Oswobodziła go. Mężczyzna na nią popaczył a potem rzucił się do ucieczki. Suniv zaśmiała sie - Crucio!!!! - mężczyzna wił się w agonaiach. Osłabiła urok. Odwróciła go do siebie - co tam mruczysz??.. - podeszła zbit blisko. Mężczyzna rzucił się na nią łamiąc jej żebro. Suniva odepchneła go i kopneła tak że upadł. - Sectasumpra! - krzykneła a jego ciało całe pokryło się krwią - mmm co za propozycja..

Eliza Mullet

Co ja mam wam powiedzec?-powiedzał kain lekko zazenowany-chłopcze odsuń sie gdybym nie był związany już bys nie żył-powiedzał z ironnią

Martin Merson

Martin widzac co Meżczyzna zrobił sunivi rzucił się na niego i zaczoł go bic z nieludzką siłą-zabije cię!ale w wielkich torturach pożałujesz tego