www.starozytnyhogwart.fora.pl

Liliana Malfoy

-Jestem spokojna i po prostu się boję.

Jason Howlett

-Spoko... zobaczysz, będzie dobrze..

Liliana Malfoy

-Nie wątpie. Co słychać u Vica?

Jason Howlett

-Jakoś zyje.. cały czas trenuje go Suniv...

Liliana Malfoy

-No tak. Trening czyni mistrza.

Jason Howlett

-Radzi sobie coraz lepiej...-uśmiechnął się.

Liliana Malfoy

-Ma talent do tego.-Odwzajemniła uśmiech.

Jason Howlett

-Heh... no coś o tym wiesz, prawda? Swoje pottrafi..-uśmiechnał się Jason.

Liliana Malfoy

-Coś tam wiem.-Odpowiedziała.-Powinnam się zbierać. Muszę jeszcze załatwić parę spraw, a pod wieczór nie nadaję się już do niczego.

Jason Howlett

-Dobrze... odpoczywaj i wyrywaj się spod kurateli jak to tylko możliwe..-uśmiechnął się Jason.

Liliana Malfoy

-Odwiedź mnie, jak wrócisz z misji.-Zaczęła iść wolnym krokiem w stronę zamku.

Jason Howlett

-Dobrze...do zobaczenia..-uśmiechnał się i położył na łąwce spoglądajac w niebo.

Liliana Malfoy

Liliana usiadła na ławce. Wieczór był ciepły. Ubrana była w zwiewną sukienkę. Koło niej położyła się Connie, jej chart. Nagle...

Suniva Lestrange Howlett

Pojawiła się za nią Suniva. Słowem się nie odezwała tylko obserwowała ją w milczeniu.

Liliana Malfoy

Liliana nieświadoma jej obecności. Dopiero krótkie warczenie z gardła psa poinformowało dziewczynę, że ktoś za nią jest.