www.starozytnyhogwart.fora.pl

Kiara Riddle

Na błoni znajdowały się dwa duże drzewa, które miały złączone korony.
______________________
Kiara spacerowała po błoni sama. Miała na sobie białą bluzkę i niebieskie dżinsy. Chodziła w kółko, ale nagle znalazła się pomiędzy dwoma drzewami, które było złączone. Usiadła pod jednym z nich i przyglądała się słońcu. Ale nagle zobaczyła onok siebie...

Gość

Grace zauważyła drzewa i zaczęła się im przyglądać z zaciekawieniem. Nagle..

Emily Black

... Wpadła na nią Emily, która jakby nic nie widziała szła prosto. - Oj, przepraszam... - spojrzała na dziewczynę trochę zmieszana.

Gość

-Nic nie szkodzi..-powiedziała.
-Grace White.- wyciągnęła rękę w jej stronę.

Emily Black

- Emily Black... I jeszcze raz przepraszam.. - uśmiechnęła się. - Zamyśliłam się i Cię nie zauważyłam...

Gość

-Naprawdę nie ma sprawy.- uśmiechnęła się.

Emily Black

- Od dawna tu jesteś ? Nie miałyśmy okazji się poznać...

Gość

-Od tygodnia.- odpowiedziała po chwili zastanowienia. -Ale wiesz, jak trzeba się chować przed Ślizgonami to nie ma się czasu na poznawanie ludzi..-westchnęła smutno.

Emily Black

- Ślizgonami ?... W jakim Ty jesteś domu ? - zapytała zaciekawiona.

Gość

-Powinnaś się domyślić, Gryffindor.- westchnęła.

Emily Black

- Woo... Gryfoni nie mają tu lekko... - westchnęła. - Ale zamiast się kryć powinnaś wychodzić i pokazać, że się nie boisz... Strach nie jest najlepszym wyjściem w tej sytuacji...