www.starozytnyhogwart.fora.pl

Evan Dołohow

- w takim razie robi sie - machnal rozdzka i w jego reku pojawila sie butelka, wyczarowal jeszcze dwie szklanki, rozlam do nich trunek i jedna podal Victorii

Victoria Carrow · Gość

Wzięła od niego szklankę i uniosła ją do toastu.

(jutro dokończymy, pa)

Evan Dołohow

- za nowa smierciozerczynie - wzniosl toast

(dobrze pa)

Victoria Carrow · Gość

Uśmiechnęła się lekko i upiła trochę whisky ze szklanki.

Evan Dołohow

- Jak Ci w Hogwarcie? - zapytał po chwili

Victoria Carrow · Gość

-W porządku.- odpowiedziała popijając whisky. -A Ty, jak tam Twoja aklimatyzacja w szkole?- spytała.

Evan Dołohow

- Dobrze, szczegolnie ze znalazlem swoja druga polowke - usmiechnal sie - A Ty masz kogos?

Victoria Carrow · Gość

Westchnęła.
-Nie..i raczej tak pozostanie..-powiedziała po czym wzięła duży łyk whisky.

Evan Dołohow

- Jakies zle wspomnienie - po czym oproznil swoja szklane

Victoria Carrow · Gość

-Właściwie nie...To ja po prostu nie pozwalam nikomu zbytnio się do siebie zbliżyć..-powiedziała wstając z kładki. -Wiesz, chyba powinnam już iść..-spojrzała na niego po czym deportowała się.

Evan Dołohow

Evan zdziwiony jej reakcja. Nalal sobie nastepna porcje trunku i zaczal rozmyslac, nie zauwazyl ze ktos stanal za nim...

Gość

Była to Grace. Spojrzała na chłopaka.
-Przepraszam..może lepiej pójdę..-powiedziała nie chcąc przeszkadzać.

Evan Dołohow

- Jak chcesz to siadaj - nie spogladajac nawet na dziewczyne zapytal - chcesz troche whisky?

Gość

No tak...była Gryfonką, więc z góry była niemile widziana. Mimo wszystko postanowiła zostać.
-Chętnie bym się napiła..-powiedziała nie ruszając się z miejsca.

Evan Dołohow

machnal rozdzka i w jej rekach pojawila sie pelna szklanka - prosze - usmiechnal sie lekko, wciaz wpatrujac sie w jezioro