www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victoria Carrow · Gość

-Zazwyczaj nie pozwalam, by targały mną zbyt silne emocje.- wyjaśniła. -Nie wiem czy to dobrze, ale tak już mam..

Evan Dołohow

- w koncu wybuchniesz, a ja wtedy wolalbym bym byc na innym kontynencie - zasmial sie

Victoria Carrow · Gość

-Obawiam się, że nawet taka odległość może nie wystarczyć.- uśmiechnęła się lekko.

Evan Dołohow

- o usmiechasz sie, a myslalem ze nie potrafisz - spowrotem wrocil do ogladania jeziora - a swoja droga gdzie mialas inicjacje?

Victoria Carrow · Gość

-W Zakazanym Lesie. Czarny Pan wstrzymał się od inicjacji Yaxleya.- odpowiedziała opierając głowę o kładkę.

Evan Dołohow

- i dobrze, nie przepadam za nim - dodal i spojrzal na Victorie - szkoda ze mnie to ominelo. Dzialo sie cos ciekawego?

Victoria Carrow · Gość

-Z tego co słyszałam, to Yaxley obrażał Lilianę, Dianę, a nawet Sunivę. Dlatego Czarny Pan zwleka. Zresztą, nie dziwię mu się..-powiedziała.

Evan Dołohow

- Diane? och jak on mogl, niech ja go tylko spotkam - spojrzal na jezioro i powoli sie wyciszyl - Jak mogl obrazac kobiety? zreszta po takim wszystkiego mozna sie spodziewac.

Victoria Carrow · Gość

-Yaxley jest tępy, nikt go nie wychował, więc nie wie co to kultura..-powiedziała z pogardą. Machnęła różdżką, a na wodzie pojawiły się kule światła.

Evan Dołohow

- co racja to racja - zaczal wpatrywac sie w kule.

Victoria Carrow · Gość

Usiadła po turecku i zaczęła obserwować taflę wody pokrytą kulami. Miała ochotę przesiedzieć tak całą noc.

Evan Dołohow

- moze napijemy sie czegos zeby uczcic Twoja inicjacje?

Victoria Carrow · Gość

-Chętnie. Co proponujesz?- spytała.

Evan Dołohow

- mam butelke wysmienitej whisky. Co Ty na to?

Victoria Carrow · Gość

-Brzmi zachęcająco.- odpowiedziała obserwując kule.