www.starozytnyhogwart.fora.pl

Suniva Lestrange Howlett

- teraz będzie coraz lepiej...trochę czasu minie zanim powróce od pełni sił...ale przecież żyję..i ciesze się że Ty też - przytuliła ją do siebie

Eliza Mullet

Przytuliła sie do niej.Na reszcie powoli wszystko wracało do normy...no prawie wszystko

Emily Black

-------------------------
Eliza i Emily zatrzymały się koło huśtawki. - No Elizo... teraz Ty siadaj na huśtawkę. - zaśmiała się i usiadła na przeciwko niej. Po chwili na jej kolanach pojawił się szkicownik i ołówek. - To od czego by tu zacząć....

Eliza Mullet

Westchnęła.Usiadła ka huśtawce-No,ale ja...dobra już nic nie mówię-wymamrotała

Emily Black

Uśmiechnęła się. - Stało się coś? Jeśli nie chcesz... no to Cię nie będę zmuszać. Chodzi mi o to, że jeśli nie chcesz żebym Cię narysowała to wporządku

Eliza Mullet

Nie no rysuj rysuj...ale jak zrobisz ze mnie szkapę to nie ręczę za siebie-uśmiechnęła się

Emily Black

Roześmiała się. - Nie martw się o to. - wzięła ołówek i zaczęła rysować. Przyglądała się Elizie, jakby jej dawno nie widziała. Starannie zaznaczała na kartce najmniejsze szczegóły. Zajęło jej to dłuższą chwilę. Gdy skończyła na kartce widniała "siostra bliźniaczka" Elizy - No to skończyłam... - uśmiechnęła się i podała jej szkicownik.

Eliza Mullet

Wow-wybałuszyła oczy-Prawie tak samo wygląda jak ja

Emily Black

Spojrzała na nią z uśmiechem, ale trochę zdziwiona. - Przecież mówiłam, że rysuje Ciebie. - zaśmiała się. - Jeśli chcesz zabierz to.

Eliza Mullet

No wiem...ale bardzo mi się podoba...dzięki-uśmiechnęła się

Emily Black

Uśmiechała się do niej wesoło. Widziała w Elizie kogoś godnego zaufania. - Nickol... nie wiem czy znasz... Ona rysuje dużo ładniej ode mnie. - zaśmiała się.

Eliza Mullet

Znam znam-uśmiechnęła się-Być może...ale i tak mi się podoba..bardzo łady obrazek...powieszę sobie w pokoju u mnie w domu-uśmiechnęła się ciepło

Eliza Mullet

--------------------------
Eliza usiadła na huśtawce.Miała na sobie białą sukienkę do kolan.Huśtała się powoli z przymkniętymi powiekami.Prawie nikogo nie było w zamku,a tym bardziej na błoniach.Rozejrzała się i zobaczyła...

Suniva Lestrange Howlett

Suniv. Dziewczyna siedziała na koniu. Miała na sobie strój do jazdy konnej. jej włosy były związane w kitke. W jednej ręce tzrymała bat - witaj księżniczko...

Eliza Mullet

Dobry!-krzyknęła do niej i się uśmiechnęła wesoło-Ładny konik