www.starozytnyhogwart.fora.pl

Emily Black

W pierwszej chwili nie wiedziała o co chodzi. Usiadła na trawie i patrzyła tylko jak Arion odchodzi, potem wstała, otrzepała się i poszła nad jezioro.

Maggie Nash

Z zainteresowaniem przysłuchiwała się rozmowie. Nikt jej nie zauważył, to nawet dobrze. Usiadła na huśtawce i zaczęła wolno się bujać.

Emily Black

Emily odwróciła się. Była kawałek dalej, ale usłyszała huśtawkę. Uśmiechnęła się do dziewczyny i podeszła bliżej. - Cześć, jestem Emily - podała jej rękę. - Jesteś nowa?

Eliza Mullet

Maggie Nash

Odwróciła głowę, a jej usta wykrzywiły się w uśmiechu.
- Bardzo tu ładnie. Mimo, że rodzice wiele mi o tym opowiadali, ciągle zachwyca mnie coś nowego.
Spojrzała na dziewczynę, która przedstawiła się jako Emily.
- Tak, jestem nowa. Nazywam się Maggie Nash - powiedziała z uśmiechem.

Emily Black

(aut.No przepraszam, nie zauważyłam xd )

Eliza Mullet

(od aut. może ty nie...ale Arion powinien...)

Lucas Black

----------------
Lucas spacerował po błoniach.Na polu padało,ale jego to nie obchodziło.Jak zwykle miał na sobie czarne rurki,czarną bluzę,skaty i rękawiczki bez palców.Włosy miał całe mokre.Usiadł na huśtawce.Myślał o kimś...nie mógł zapomnieć.Był rozdarty.Zaczął się powoli huśtać.Nagle zobaczył...

Eliza Mullet

Elizę.Szła w jego kierunku.Kiedy doszła usiadła koło niego.Popatrzyła się na niego uważnie.Miała na sobie czerwone rurki,czarna bluzę,trampki i włosy rozpuszczone-Co się...dzieje?

Lucas Black

Co?Eee...nic-spuścił głowę-Po prostu...już nie wiem co mam robić...mam wrażenie że Emily bawi się moimi uczuciami-Nagle się zezłościł-Dlatego nie chciałem się zmieniać...a teraz jestem głupim kretynem który bawi się w jakieś uczucia-wysyczał.Dopiero teraz był jak stary Lucas

Eliza Mullet

Wcale się nie przestraszyła takiej nagłej zmiany.Znała go już przed tym jak był mił.Popatrzyła się na niego ze współczuciem.Chociaż był starszy i tak powiedziała to co chciała-Słuchaj mnie...nie jesteś głupim kretynem...a zwłaszcza nie dlatego że otworzyłeś się.Uczucia są nam potrzebne...a to że ona się nimi bawi...to jej strata-położyła mu rękę na ramieniu-Ona jest bardzo fajna,ale chyba powinieneś z nią porozmawiać nim nie jest za późno-westchnęła.Wiedziała co on czuje

Lucas Black

Popatrzył się na nią-Masz rację...Ona chyba bardziej woli ariona,ale wiesz...nic dziwnego,jest starszy...przystojniejszy,podoba Ci się?-spytał nagle-Jasne że Ci się podoba...tak jak wy to mówicie"Och....on jest cudowny"-powiedział głosem dziewczyny i wywrócił oczami

Eliza Mullet

Uniosła ręce w geście obrony-no nawet nie dałeś mi dojśc do słowa...przyznam Ci racje bo jest przystojny,ale to nie znaczy że musi mi się podobać...nie wątp w siebie

Lucas Black

Uśmiechnął się do niej-Możesz mi powiedzieć...dlaczego jak mnie pocałowała Marlena to się dziwnie poczółem?

Eliza Mullet

Popatrzyła się na niego z lekkim usmiechem-Myślę że ona sama Ci powie...na mnie już czas...Cześć-pocałowała go w policzek i zniknęła