www.starozytnyhogwart.fora.pl

Eliza Mullet

-Nie moge powiedzieć...jak was to tak bardzo ciekawi to się same zapytajcie...myślałam Suniv że się go pytałaś-popatrzyła się na nia

Suniva Lestrange Howlett

- nie...wiesz..nie przyszło mi to do głowy...ale niedługo się dowiem...dobra..nic na mnie pora....widzimy się nie długo..a Ty Elizo na polowanie nie zakładaj takiej ukienki - uśmeichneła się złośliwie i biegiem ruszyła w stronę zamku. Mimo że miała szpilki nie robiło jej to żadnej trudności. Kolejna zaleta bycia wampirem.

Eliza Mullet

Nie założę-krzyknęła za nią i się lekko uśmiechnęła.Usiadła koło Marleny-Ciekawe...czy bedziesz pić krew zwierząt czy Ludzi

Marlena Rakicka

Raczej zwierząt. Nie potrafiłabym zabijać tylu ludzi-skrzywiła się lekko-czuje respekt na samą myśl o zabiciu jednego....

Eliza Mullet

No widzisz...to będziesz taka sama jak Martin i ja...każdy ma swoje upodobania w żywieniu i nic nie mam do tych co pija ludzką krew-usmiechneła się

Marlena Rakicka

No chyba..-zaśmiała się-A powiesz mi coś? Czy ty masz moc, jeśli chodzi o wampiry?

Eliza Mullet

No pytasz się jeszcze-zasmiała się-potrafie byc niewidzialna,latac,ale nie opanowałam tego jeszcze,manipulować ludźmi co się bardzo przydaje-powiedziała złośliwie

Marlena Rakicka

Serio? Przydaje się?-zaśmiała się-Podobno moce wampirów zależą od tego, jacy byliśmy jako ludzie. Ciekawi mnie jaką ja będę miała

Eliza Mullet

Tak to zalerzy,ale widzisz...z ludzich mocy mi wszystko zostało,więc jestem jeszcze lepsza-wyszczerzyła się.eliza nie wyglądała na taką osobe która by miała tyle mocy,ale własnie ja posiadała

Marlena Rakicka

Marlena zawsze uważała, że Eliza jest wyjątkowa, a teraz ma stu procentową pewność. Wiedziała też, że Eliza jest zbyt skromna, by chwalić się swoimi zdolnościami, więc musiała sama ją trochę podpytać.-A jako człowiek, co jeszcze potrafiłaś robić?

Suniva Lestrange Howlett

Nagle spokój zakłócił im jakiś mężczyzna biegnący przez polanę. Za nim biegł Aron Suniva i jeszcze dwa wampiry. Suniv z Aronem zatrzymali się - złapać i przyprowadzić.. - sykneła do pozostałych Suniv i uśmiechnęła się do dziewczyn...ah Marleno..to jest Arion..dowódca mojej strazy...pilnuje by nikt nie ukręcił mi głowy - szepneła jej Suniv do ucha a Aron pocałował Marlenę w dłoń

Emily Black

Nagle pojawiła się Emily. Rozejrzała się niespokojnie i zobaczyła ich stojących w trójkę.
- Yyy... Ja nie jestem raczej w swoiarni, co nie ? Bo ćwiczyłam sobie transportowanie się z miejsca na miejsce ale jakoś mi nie wyszło.

Suniva Lestrange Howlett

- Emily.. - Suniv uśmiechneła się. Po chwili dało się słyszec krzyk męzczyzny, - Arion..proszę powiedz tym idiotom że to nie jest odpowiednie miejsce na rozwiązywanie tego typu spraw.. - sykneła. Wampir natychmiast wykonał polecenie - no cuż..- zwróciła się do dziewczyny - widocznie jesteś rozkojarzona..

Emily Black

- Przepraszam, że przeszkodziłam. Już mnie nie ma ... - i znów gdzieś zniknęła.

Suniva Lestrange Howlett

Suniv uśmiechnęła się - Elizo jakbyś widziała jakiś nieznajomych daj mi znać..jak ktoś by mnie szukał...powiedz....hmmm...powiedz że jestem na polowaniu..i uwazaj na siebie.. - pocałowała ją w czoło - ty też Marleno.. - ruszyła biegiem za pozostałymi