www.starozytnyhogwart.fora.pl

Allison Williams

- Mike'a i Victora. To tyle. - powiedziała, patrząc w trampki.

Eliza Mullet

-Ach..ten mały,no i Victor ostatnio z nim nie gadałam-przypomniała sobie nagle.Zmarszczyła brwi-Sonny...czy coś jest nie tak?

Allison Williams

- Nie, nie. Wszystko okej. Głowa mnie tylko ostatnio boli. - powiedziała, patrząc na przyjaciółkę. - No dobra, Liz. Mam wątpliwości. - powiedziała i westchnęła.

Eliza Mullet

-Ty masz wątpliwości?-zdziwiła się nieco-Słucham...o co chodzi?

Allison Williams

- No bo... Poznałam takiego chłopaka i ja mu się bardzo podobam i on mi też, i jesteśmy parą, tak jakby. I cholera, nie wiem czy to nie za szybko. I to są te moje wątpliwości, Lizzy. - powiedziała szczerze. - Może powinnam wyjechać na kilka dni do rodziców i tam pomyśleć. Ja już nic nie wiem. - powiedziała i westchnęła.

Eliza Mullet

-Domyślam się,że z Victorem,bo ten Mike to za mały dla ciebie-uśmiechneła się lekko-Victor wiele przeżył,ale jest...zaufaj mi kochana,dobrze zrobiłaś

Allison Williams

- Dzięki, Lizzy. Za wszystko. Na serio mi pomogłaś, siostro. - powiedziała i uśmiechnęła się. - Mów co u Ciebie. - dodała z uśmiechem.

Eliza Mullet

-Ale tu nie ma o czym mówić kochana...moje życie jest nudne,każdy zapomniał,że jutro mam urodziny-machnęła reką-Chris mi wysłał kwiaty,babcia złoty naszyjnik,a mama jeszcze nic.

Allison Williams

- O nie, nie. Ja nie zapomniałam. Moi rodzice też, więc możesz liczyć na prezent. - powiedziała z uśmiechem. - Co po wiesz na to, żeby zrobić taką małą imprezę u mnie. Tylko my. Po wspominałybyśmy. Co Ty na to? - powiedziała z promiennym uśmiechem.

Eliza Mullet

Skrzywiła się,bo nigdy nie lubiła urodzin-Ech...no nie wiem-powiedziała niepewnie

Allison Williams

- Wiem, że nie lubisz urodzin, ale umówmy się, że to nie będą urodziny tylko wspominki. - powiedziała z uśmiechem.

Eliza Mullet

-Ale bez prezentów ok?-uśmiechnęła się do niej

Allison Williams

- Ale ja mogę Ci dać? Proszę... Obiecuje, że mój tata dopilnuje tego aby mama z Dallas, nic nie wysłały. - powiedziała z uśmiechem.

Eliza Mullet

Westchnęła głośno i skinęła głową-Dobrze,ale...coś małego

Allison Williams

- Ha! Wiedziałam, że się zgodzisz, kochana. - powiedziała i z uśmiechem uściskała przyjaciółkę.