www.starozytnyhogwart.fora.pl

Gość

- Bo lubię przybywać na powietrzu niezależnie od pogody, panującej danego dnia. - odparła, patrząc tym razem w niebo.

Judith Mason · Gość

-Dobrze, że ta szkoła ma rozległe błonia. Za to szkoda, że mało kto z tego korzysta.

Gość

- Zgadzam się. Ludzie obecnie są na tyle leniwi, że w ogóle nie korzystają z natury. A przecież będąc na błoniach, można się uczyć, czytać książkę, spacerować. Mogą wiązać się z tym różne korzyści. A nie tylko wylegiwanie się w łóżku. - powiedziała, spoglądając na krajobraz.

Judith Mason · Gość

Skrzywiła się.
-Ale wiesz, lepiej sobie poleżeć niż się ruszyć. Nawet dla zdrowia.- powiedziała z ironią.

Gość

- I dodatkowo lepiej skończyć jako bezmózgowy analfabeta, który widząc człowieka ucieka, bo nie umie mówić i nie przyswoił podstawowych wiadomości o relacjach międzyludzkich. - powiedziała. Po dłuższym czasie pożegnała się z dziewczyną i ruszyła w inne miejsce.

Judith Mason · Gość

Odprowadziła ją wzrokiem i rozsiadła się wygodnie na balustradzie. Nagle..

Agnes Evil

pojawila sie Agnes- witaj, Jestem Agnes Evil.-

Allison Williams

Sonny przyszła na Dziedziniec. Miała świadomość tego, że tu jest cicho. Potrzebowała właśnie tego. Samotności i ciszy. Usiadła na wolnej ławce i zaczęła bazgrać coś w zeszycie.

Eliza Mullet

Kiedy nagle koło niej stanęła eliza.Potrząsneła nią i się zaśmiała-Sonny!!!

Allison Williams

- Lizzy! - powiedziała z promiennym uśmiechem przytulając przyjaciółkę. - Co słychać? - zapytała z uśmiechem.

Eliza Mullet

-Stara bieda-uśmiechneła się do niej siadając koło niej-A u ciebie?

Allison Williams

- Też dobrze. Nigdzie Hann nie mogę znależć. - powiedziała z uśmiechem i wzruszyła ramionami.

Eliza Mullet

-Tak,ja też jej dawno nie widziała-popatrzyła się na nią-A poznałaś jakiegoś chłopaka?-wiedziała że lubi rozmawiać o chłopakach,więc sama zaczęła

Allison Williams

Allison owtowrzyła szeroko oczy. - Tak. Dwóch. - powiedziała, patrząc na swoje trampki.

Eliza Mullet

-No!To opowiadaj-uśmiechneła się do niej wesoło