www.starozytnyhogwart.fora.pl

Meriweath MoFier

- Więc to zalerzy teraz wyłacznie od niego .- dodała spokojnie Meriweath .

Tsu Black · Gość

Po długiej ciszy Tsu ją przerwał -Może wybierzemy się do "Trzech Mioteł"?

Meriweath MoFier

Meriweath pokiwała głową z aprobatą co do tego pomysłu , ale zaraz przypomniała sobie że Malwina i Tsu są parą i może chcieli by zostać sami . Nie chciała być piątym kołem u wozu więc :
- Ach, faktynie, ja nie mogę ...- zastanowiła się nad sensownym powodem - ... muszę , odrobić prace domowa z wróżbiarstwa ... ona jest na jutro , a ja nawet nie zaczęłam . To może pójdziecie sami ... - zaproponowała biorąc szybko kafla i machając im na porzegnaie w drodze do zamku .

Tsu Black · Gość

-Czekaj mogę Ci podrzucić gotową pracę możesz ją trochę przerobić i już. -zaproponował.

Malwina Smith

Właśnie Meri chodź z nami Wesoly

Meriweath MoFier

Odwróciła się napięcie i westchnęła .
- Okey , ja wam chce zrobić romatyczny wieczur , ale wy to niszczycie - podeszła do parki - jak chcecie .- usmiechnęła się lekko - A co do wypracowania to chętnie przyjmę .- spojrzała z uroczym smirkiem na chłopaka .

Tsu Black · Gość

-Wczorajszy wieczór był piękny ale niektórzy nauczyciele zauważyli że byliśmy poza terenami zamku. Mruga

(Wyślę Ci to na PW.)

Malwina Smith

No to idziemy czy nie?-zapytała MAlwina

Tsu Black · Gość

-Idziemy. -powiedział Tsu i skierował się do wyjścia.

Christoper Black

Chris wszedł z miotłą na stadion. Wzbił się w powietrze. Po chwili przywołał tłuczka i pałkę. Zaczął trenować. Zawsze kiedy to robił zapominał o całym świecie.

Gość

Przyszedł na boisko do Qudditcha , w ręcę trzymał swoją miotłę błyskawicę i kafel . Wzniósł się i zaczął ćwiczyć . Może zostanie ścigającym. Trafiał za każdym razem . Nigdy nie było tak , żeby nie trafił.

Christoper Black

Chris wszedł na boisko. Sam się dziwił jaki dobry miał dziś humor. Dawno nie ćwiczył, więc postanowił poodbijać tłuczka. Skupiając się na piłce nie myślał o niczym.

Liliana Malfoy

-Chris!-Krzyknęła wchodząc na boisko.-Porozmawiaj ze mną! To nie było tak, jak inni Ci mówili, ja go nie całowałam! Daj mi wyjaśnić wszytko, a nie odchodzisz bez słowa!

Christoper Black

Wylądował na ziemi. Jego oczy były jak ze stali, brakowało w nich tego ciepła i radości jak zwykle, kiedy patrzył na Lilianę.
-Więc jak było? - zapytał chłodno.

Liliana Malfoy

-Z całowaniem: siedzieliśmy na błoniach, najpierw P.Gosia, Tsu, Pit i ja. Potem Pit i profesorka poszła, zostaliśmy my. Gadaliśmy, nie pamiętam już o czym. I spytałam z czego się cieszysz, a on na to z tego i mnie pocałował. Po chwili wypadł mu z kieszeni półpusty flakonik z eliksirem miłości.-Wyrzuciała jednym tchem.-To on mnie całował, nie ja jego.