www.starozytnyhogwart.fora.pl

Victor Howlett

-Jestem Howlett, a "Howl" oznacza wyć, takę jak większość mojej rodziny, zmieniam się w wilka.

Marietta Hall · Gość

-To nietypowe.- przyznała z uśmiechem. -Ale wcale nie mniej interesujące..-dodała po chwili.

Victor Howlett

-To nietypowe, bo nie jesteśmy wilkołakami, ale ród ma jakieś powiązanie z wilkami. Nie wiem, rodowód Howlettów jest długi, nie lubię szperać w przodkach.
-Odparł po chwili. Zamyślił się i spojrzał na nią:
- A Ty? Zmieniasz się w coś, czy planujesz zostać animagiem?

Marietta Hall · Gość

-Planuję.- odpowiedziała. -Ale jak na razie odkryłam w sobie umiejętność latania.- dodała.

Victor Howlett

-Umiesz latać? Łał, niesamowite. ja umiem tylko wyć do Księżyca, choć jednak gdy jestem w oryginalnej formie, mam nieco wrażliwsze zmysły.
Uśmiechnął się do niej szeroko.

Marietta Hall · Gość

-Wycie do Księżyca..Jakie to romantyczne..-powiedziała "wzruszona" uśmiechając się szeroko.

Victor Howlett

-wierz mi, strasznie potem boli gardło.
Roześmiał się i spojrzał na nią figlarnie.
-No i może mam nieco szybszy refleks.

Marietta Hall · Gość

Uśmiechnęła się.
-To mam nadzieję, że nie będę Twoją wilczą ofiiarą.

Victor Howlett

-Uważaj, bo się jeszcze skusze.
Zaśmiał się i powiedział:
- A jakie zwierze chcesz wybrać?

Marietta Hall · Gość

-Jeszcze nie wiem. To zwierzę musi do mnie pasować..-powiedziała.

Victor Howlett

-Heh, w takim razie może orzeł, łania albo jakieś inne zwierze, które jest nie tylko piękne, ale i pełne gracji.
Uśmiechnął sie do niej.

Marietta Hall · Gość

Zarumieniła się lekko.
-Myślisz..?

Victor Howlett

-Nie myślę. Wiem.
Uśmiechnął się do niej.

Marietta Hall · Gość

Szturchnęła go po czym roześmiała się.
-Jesteś niemożliwy.- powiedziała rozbawiona.

Victor Howlett

-Jak wszystko w świecie czarodziejów.
Dodał.