www.starozytnyhogwart.fora.pl

Alex Howlett

-Nie...nie mam do tego cierpliwości..prędzej udusiłabym jakiegoś dzieciaka..-przyznała z przepraszającym uśmiechem:- Eliksiry i Zaklęcia.. z Historii tez jestem dorba... ale sama nie wiem...-przyznała po chwili.

Bellatriks Lestrange

- a może..zostałabyś kolejnym Miestrzem Eliksirów..hmm?..- spojrzała na nią z lekkim uśmiechem - z tego co wiem Severus nie narzekał..jeśli nie chcesz zostać uzdrowicielem, a lubisz eliksiry i nieźle idą Ci zaklęcia..to byłoby idealne, nikogo uczyć nie musisz..wiesz..zawsze możesz pójść wszystkiemu na przekór i zostać aktorką jak twoja macocha..

Alex Howlett

-haha...-zasmiała się Bella:- Podziękuję, ale aktorstwo..to musze dopracowac... przynajmniej rpzed Williamem nie umiem grac..prawda?-spojrzała na Willa ze śmiechem. Potem dodała:- Nie wiem...moz eprzemyslę sobie wszystko na now...-zastanowiła się:- Nie chcę siedziec samej, to by mnie wykończyło...

Bellatriks Lestrange

- taak..to bywa wykańczające..- westchnęła patrząc przed siebie - dlaczego nie chcesz zostać mistrzem eliksirów..?..uczysz się 4 lata i innego mistrza, a później możesz wynaleźć coś niespotykanego co przyda się innym, sława, pieniądze, poważanie, znajomości..coś lepszego niż praca urzędnika w ministerstwie. - dodała po chwili

Alex Howlett

-No..niby tak...-wyznała po chwili:- W porzadku.. a Ty? Miałaś taki status?-spytała Narcyze.

Bellatriks Lestrange

- jaki status?- spytała wyrwana z zamyśleń

Alex Howlett

-Mistrza Eliksirów?-dodała Bella:- W sumie... znasz się dosyć dorbze, rpawda?

Bellatriks Lestrange

- podobno tak..nie nie miałam..Severus uczył mnie eliksirów, zrobiłam papiery na uzdrowiciela i otworzyłam szkołę baletową..to wszystko..- spojrzała na nią z lekkim uśmiechem

Alex Howlett

-Aha..rozumiem...-uśmiechnęła się bella:- Wiec spróbuję zostac Mistrzem Eliksirów....-odaprła w końcu.

Bellatriks Lestrange

- zrobisz jak uważasz..- wyszeptała kobieta wstając i podchodząc do barku.

Alex Howlett

Bella westchnęła i obroóciła się do Howarda i jamesa:- tato! Dziadku! O czym znowu szeptaliście w kącie?
-Złotko, o niczym, o czym miałabyś pojęcie...
-Ale.... cos się stało?
-Nic, z czym byśmy sobie nie poradzili.. ruszaj ze swoim narzeczonym na nrty...-zachecił ja Howlett.

Bellatriks Lestrange

Po kilkunastu minutach wróciła Bella z Evelynn. Obie rozebrały się. Dziewczyna poszła zrobić coś sobie do jedzenia, a Bellatriks podeszła do Jamesa i Howarda
- co znowu knujecie?

Alex Howlett

james odwrócił głowe i zaczał cichutko gwizdać.
Howard usmiechnał się:- Ach tam...gadamy o pogodzie....-poklepał syna po ramieniu z usmiechem:- Jak sprawa z gabrielem?

Bellatriks Lestrange

- nie no świetnie..prawie wybił mi zęby..a po wczorajszym wciąż nie mogę oddychać..w końcu dał się przekonać..poprosiłam Rudolpha by z nim porozmawiał..wiesz..Gabriel nie jest przyzwyczajony do tego że ktoś go zdradza..po za tym jak większość z was..nie przyjmuje tego do wiadomości..za to w drugą stronę proszę bardzo..na szczęście kobiety w naszej rodzinie postanowiły złamać tą zasadę i pokazują że nie tylko mężczyznom już wolno..znakomitym przykładem jestem tutaj ja..pech chciał że przeszło to też na Evelynn..i coś mi się wydaje że na jednej zdradzie się nie skończy..no ale zobaczymy..- uśmiechnęła się czarująco i spojrzała na nich rozbawiona. Ich miny były po prostu fenomenalne - nie martw się mężu..gdybym chciała zorganizować sobie mała przygodę z moim byłym mężem zrobiłabym to tak że raczej byś tego nie zauważył..- mruknęła Jamesowi do ucha rozbawiona - o Cyziu..kiedy idziesz na łyżwy?

- jakie łyżwy Bello?..

- specjalnie dla Ciebie..w ogrodzie jest lodowisko..miałam nadzieję że nam coś pokażesz..- uśmiechnęła się do siostry

- tylko wtedy gdy wypijesz verittaserum..- uśmiechnęła się Narcyza uroczo i zeszła Lucjuszowi z drogi

Alex Howlett

James spojrzał na Bellatriks z czarującym usmiechem:- Kochanie....zapewniam Cie... że na pewno bym się tego dowiedział, ta lub inna metoda....-po czym pogłaskał ja po policzku, cmoknał w czoło rozbawiony.
Howard zachichotał i ruszył na taras.
Bella zerkneła w kierunku Narcyzy i Lucjusza, po czym skierowała wzrok na Bellatriks:- mam nadzieje, ze Sylwester wyjasni duzo spraw....-wyznała w końcu.